Sezon zórz polarnych 2014/2015 otwarty

Choć aktywność słoneczna od ponad miesiąca utrzymuje się nieustannie na niskim poziomie, minionej nocy doszło do największego od kilku miesięcy wydarzenia z zakresu pogody kosmicznej. Niestety - zdarzenia bardzo krótkotrwałego.

15 sierpnia 2014 roku doszło do erupcji filamentu (protuberancji widzianej "z góry") w okolicach centrum tarczy słonecznej, z niewielkim odchyleniem ku południowemu zachodowi. W następstwie przerwania protuberancji doszło do koronalnego wyrzutu masy, który z uwagi na położenie źródła w pobliżu centrum tarczy, w znacznej części skierowany był ku Ziemi. Wyrzut nie wyglądał imponująco, jego prędkość uwolnienia była dość niewielka jak na możliwości naszej gwiazdy - w okolicach 500 km/sek. (dla porównania w energetycznych rozbłyskach klasy M/X wartość ta może przekraczać 1500-2000 km/sek.), przez co uderzenie CME w ziemskie pole magnetyczne mające nastąpić w noc z 18 na 19 sierpnia, nie zapowiadało się na silne.

I takie też okazało się w praktyce - słabe, w dodatku z kilku godzinnym opóźnieniem, co wskazuje, że w drodze do Ziemi chmura uwolnionej materii jeszcze bardziej wytraciła prędkość. Gęstość wiatru słonecznego po dotarciu CME do naszej planety niemal nie wzrosła, a jego prędkość nie zbliżyła się do poziomu zakładanego przez model WSA-Enlil trzy dni temu.

Owal zorzowy nad północną półkulą - porównanie z wieczoru 19.08. i 20.08.2014 r. w chwili istnienia burzy magnetycznej G2 i spokojnej pogody kosmicznej w środę. (OVATION/SWPC).
Pojedynczy 3-godzinny epizod z zaburzeniami na poziomie Kp6 (G2) zarysował się w noc z 19 na 20.08.2014 r. Po krótkim okresie burzy, aktywność geomagnetyczna szybko wygasła. (SWPC)
Zorza polarna sfotografowana w noc z 19/20.08.2014 r. nad  Kuusalu,Harjumaa w Estonii.
Credit: Jüri Voit
Zorze z 19/20.08.2014 r. sfotografowane z ISS.
Credit: Reid Wiseman
Zorze w noc z 19/20.08.2014 r. nad południem Litwy - już nieodległe od Polski. Nie tym razem, może kolejnym?
Credit: Tadas Janušonis.
Zorze polarne z nocy 19/20.08.2014 r. nad Tampere w Finlandii.
Credit: Pekka Hyytinen

Skąd więc największy wzrost aktywności zórz od kilkunastu tygodni? Wszystko miało się zmienić w noc z 19 na 20 sierpnia za sprawą długotrwałej zmiany w skierowaniu międzyplanetarnego pola magnetycznego (IMF) ku południu - sytuacji, w której aktywność geomagnetyczna wzrasta nawet w okresach ciszy na Słońcu kiedy żadne wyrzuty koronalne w stronę Ziemi nie mają miejsca. Dość mocne skierowanie IMF ku południu w godzinach wieczornych 19 sierpnia otworzyło "furtkę" wiatru słonecznemu w ziemskim polu magnetycznym do dalszego przenikania w wyższe warstwy atmosfery i wywoływania większego wzrostu aktywności zórz polarnych. Słabe uderzenie CME kilkanaście godzin szybciej niewątpliwie wspomogło wzrost aktywności zórz, choć tym razem ten niewielki wyrzut był tylko czynnikiem drugorzędnym. Bez zmiany w północnym skierowaniu IMF na ujemne, aktywność geomagnetyczna pozostawałaby taka, jak przez cały dzień po dotarciu wyrzutu - niska, z zaburzeniami na poziomie Kp1-3.

Tak się jednak nie stało i tym razem dzięki korzystnej sytuacji w magnetopauzie, gdzie ziemskie pole magnetyczne spotyka się ze zmiennym IMF, aktywność geomagentyczna wzrosła do najwyższych poziomów od długiego czasu. Już wczoraj wieczorem pisząc aktualizację komentarzy Solar Update przytoczyłem serię wskaźników pogody kosmicznej układających się coraz bardziej korzystnie dla obserwatorów - praktyka pokazała, że może być lepiej niż się wydaje - zaburzenia w polu magnetycznym wzrosły do Kp6 przynosząc burzę magnetyczną kategorii G2, której zasięg zarysował się od biegunów po wysokie szerokości geograficzne, dochodząc aż do południa Litwy. Gęstość wiatru  słonecznego osiągała momentami 50 protonów/cm3, podczas gdy w momentach spokoju waha się ona od 1 do 10. Taki wzrost gęstości sprawił, że zorze stały się stosunkowo intensywne, choć ich dynamika według relacji amatorów, z uwagi na niewygórowaną prędkość wiatru (około 550 km/sek.) nie była znaczna. Stan z taką aktywnością zórz utrzymał się około 3 godziny, po czym zaburzenia rychło zmalały do poziomu ciszy.

Nad półkulą północną było to pierwsze porządne wystąpienie zórz polarnych po kilkumiesięcznej przerwie związanej z przesileniem letnim i dniem polarnym na wysokich szerokościach, podczas którego obserwacje nocnego nieba i zjawisk na nim zachodzących przestają być możliwe. Nadchodząca jesień i coraz głębiej chowające się pod horyzont Słońce przyniosło kilka godzin na tyle wystarczającej ciemności nad wysokimi szerokościami, by stało się możliwe dostrzeżenie pierwszych efektownych świateł zórz w nowym sezonie 2014/2015, który potrwa do kolejnego przesilenia letniego.

Kolejny raz w tym cyklu jesteśmy świadkami, gdy aktywność geomagnetyczna wzrasta do poziomu burzy magnetycznej, mimo, że na samej Dziennej Gwieździe nie wiele się dzieje. Od rozpoczęcia drugiej dekady lipca aktywność Słońca utrzymuje się na niskim poziomie, momentami wręcz bardzo niskim (wówczas doszło do wyzerowania liczby Wolfa po raz pierwszy od niemal trzech lat - tekst dot. 17 lipca), a rozbłyski istotne pod względem energii przestały jak na razie zachodzić (z kilkoma pojedynczymi wyjątkami na przełomie lipca i sierpnia, które i tak nie miały wpływu na aktywność zórz). Smuci jeszcze bardziej fakt, że może to być początek wygasania aktywności gwiazdy i droga do kolejnego minimum, jakie powinno nastąpić za około 4 lata. W perspektywie nadchodzących dni trudno oczekiwać większych zmian - widoczne obecnie na tarczy obszary aktywne są w fazie zaniku i ze względu na proste budowy nie posiadają zdolności emitowania silnych zjawisk. Być może sytuację zmieni nadchodzący zza północno-wschodniej krawędzi nowy obszar, który na fotografiach z sondy SDO w zakresie skrajnego ultrafioletu sugeruje, że jest grupą plam o większym potencjale do wytwarzania silniejszych rozbłysków. Na tarczę wstąpi on za około 2-3 doby, wówczas przekonamy się z jaką grupą plam mamy do czynienia i czy rzeczywiście będzie można liczyć, że aktywność słoneczna się podniesie - a wraz z nią, szanse na kolejne zjawiska mogące wywołać bardziej rozległe zorze polarne.

Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej można śledzić na podstronie Solar Update.
Warunki aktywności słonecznej i zórz polarnych na żywo wraz z objaśnieniami na podstronie Pogoda kosmiczna.

Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku.

Komentarze

  1. Ja czekam aż jakiś silny rozbłysk puści prosto w nas ładny wyrzut, wtedy aparat do ładowania i oby pogoda wówczas dopisała :) Noce już wydłużone więc można polować lepiej jak w pełni lata. Myślałem że w ostatnich nocach coś wypali ale nic z tego. Dzięki za ciągły monitoring. Pozdr;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Hawk-Eye,
    staram się przeglądać Twojego blog regularnie. Czytam newsletter, jednak przydałby się swego rodzaju mail typu 'alert' powiadamiający o spodziewanych zdarzeniach, które mogą nastąpić np. w ciągu 24 godzin. Południe Litwy jest całkiem 'niedaleko' od mojego domu - może była wtedy szansa ustrzelić małą zorze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czołem,
      nie wiem ile wynosi to "niedaleko", ale jeśli naprawdę niedaleko to być może taka szansa mogła wówczas się pojawić. Dziękuję za propozycję - napiszę tak: pomysł wydaje się wart przemyślenia. Spróbuję się zastanowić nad sensem i ewentualną formą, może uda się coś takiego tutaj wdrożyć. Jeśli tak, albo pojawi się informacja w kolejnym newsletterze, albo nawet poświęcę temu osobny wpis na blogu z miejscem na dyskusję, bo być może znalazłoby się jakieś grono osób zainteresowanych tego typu powiadomieniami. Póki co dodam tylko, że na profilu bloga na Facebooku tego typu powiadomienia sugerujące "czuwanie" zawsze udostępniam z 48-godzinnym lub większym wyprzedzeniem, jeśli korzytasz z tego serwisu to jest to jakieś wyjście, jeśli nie to wspomniany pomysł i tak mocno przemyślę. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Zapraszam na relację z wycieczki do Finlandii w poszukiwaniu zorzy polarnej - do wpisu dołączyłem sporo zdjęć, wskazówek i informacji praktycznych: http://zyczpasja.pl/polowanie-zorze-polarna-finlandii/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, wartościowe wskazówki dla każdego kto planuje bądź będzie planować eskapadę po zorze polarne w te regiony :-) Nie da się ukryć, że tam doczeka się tego zjawiska szybciej, niż u nas, chociaż jak na Polskę trochę zórz już w tym cyklu mieliśmy.

      Usuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"